Czerwiec to miesiąc blasku letniego,
Słońce u niego wielce się trudzi!
Jeszcze oświetla zachodnie niebo,
A już promykiem poranek budzi!
PS.Zawsze mówiłem i to powtórzę,
Że wolę równość między porami!
I równikowym przykładem służę,
Gdzie jest symetria, dzionka z nocami!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz